Z pamiętnika developera - cz.1

Dodano: 2013-03-07

Czuje, że jesteśmy coraz bliżej. Wielkimi krokami zbliża się wydanie gry i ... upragniony urlop ;)

Myśleliśmy, że tworzenie gry to wyłącznie zabawa. W gruncie rzeczy tak jest. Jednak bywają takie dni, gdzie ktoś z przerażeniem stwierdza "nie ma filtrów do kawy!". Mi jako mistrzowi survivalu (kiedyś przeżyłem 2 dni bez prądu), powierzono misję dostarczenia ich do firmy. Opuszczając "Workshop" zorientowałem się, że lato dawno za nami, a żona wakacje spędziła sama? Właściwie...czy ja jeszcze mam żonę? Korzystając z okazji wsiadłem na mounta i zahaczyłem o dom. Na szczęście wyrozumiałość naszych partnerek jest godna podziwu :)

Wróciwszy z wyprawy zostałem niemalże stratowany przez żądnych kawy grafików.


ACHIEVEMENT UNLOCKED! +100 do respektu w biurze!


Jak tylko zasiadłem przed komputerem postanowiłem spisać nasze dotychczasowe dokonania.

  • Silnik gry jest prawie gotowy.
  • Lokacje wymagają już tylko drobnych poprawek.
  • Fabuła choć w pełni domknięta, jest dalej rozwijana.
  • Kolejne bestie dołączają do Legionu.

Już 5 rano więc czas wracać do pracy :)


Soviee

blog comments powered by Disqus

Produkty w koszyku: 3

Do kasy »