Tam byliśmy! - Pyrkon 2K15

Dodano: 2015-05-04

To już piętnasta edycja największego konwentu w Polsce (a właściwie to naiwjększego w tej części Europy). Co roku ilość uczestników rośnie - tak też było i tym razem. W tym roku przez teren MTP (na których Pyrkon odbywa się od kilku lat) przewinęło się ponad 30 tysięcy odwiedzających, organizatorów, gżdaczy i gości.

Na początek drobna uwaga na temat transportu. Choć dostać się do Poznania to nie problem, to jednak miło by było gdyby przed przyszłymi edycjami organizatorzy dogadali się np z PKP, PolskimBusem czy innymi popularnymi przewoźnikami aby ci na czas trwania imprezy zwiększyli ilość miejsc na trasach do i z Poznania. Niby drobiazg a znacznie by wszystkim uprzyjemnił życie.

Z racji na ogrom atrakcji (niemalże 20 bloków programowych i setki, a może nawet tysiące godzin prelekcji, konkursów, pokazów i nie wiadomo jeszcze jakich wydarzeń) nie da się w pojedynkę ogarnąć wszystkiego. W związku z tym najlepiej “z automatu” wykreślić z zakresu swoich interesowań kilka bloków i całkowicie je zignorować - nie żeby były gorsze czy coś - po prostu nie na wszystko jest czas. Nie można też nastawić się tylko i wyłacznie na jeden blok.

Przyczyna jest prosta - tłumy!

Chcesz wepchnąć się na prelekcję na bloku gier komputerowch? - Może i Ci się uda ta sztuczka raz czy dwa, ale nie więcej. Kolejna sugestia dla organizatorów - powtarzać najciekawsze punkty programu! 

Ja w tym roku nastawiłem się na blok naukowy, larpy, konkursy i planszówki - okazało się, że to i tak za dużo. Mimo tego, że na czas konwentu niemalże całkowicie zrezygnowałem ze snu i przerw na jedzenie to swój plan wypełniłem w nie więcej niż 50%. Wynikało to częściowo z tego, że część punktów programu się nie odbyła. Jednak ciężko ganić za to kogokolwiek innego niż niepoważnych prelegentów, którzy najzwyczajniej w świecie “zapomnieli” powiadomić organizatorów o swojej nieobecności. Na szczęście w te dziury od razu wskakiwały nowe atrakcje z listy rezerwowej. I uwierzcie mi - to właśnie na nich bawiłem się najlepiej!

Mam na myśli tu przede wszystkim 2 larpy. Na “Grypserze” mogłem wyżyć się jako strażnik więzienny. Właściwie to w pojedynkę ogarniałem cały zakład karny przy okazji zaprzyjaźniając się z kilkoma pensjonariuszami (co za kretyn wymyślił aby więźniów nazywać “pensjonariuszami”?!). Natomiast w trakcie larpa “Kontakt” mogłem w końcu wykorzstać wiedzę zdobytą na studiach (Politologia Power!) - gdyż akcja tej gry toczyła się w samym środku zimnej wojny, a gracze wcielali się w polityków najważniejszych mocarstw (pomijając kilka osób, które były kosmitami). PS - Cz wiecie, że Mao Zedong był kobietą?

W tym miejscu chciałbym pogratulować kilku osobom niezwykle bystrego wzroku. Fani Darken Age są wiecznie czujni! Jak w tym tłumie wypatrzyli mnie w koszuli “Darken Age Dev Team”? - Nie mam pojęcia. W każdym razie na rozmowie zarówno o mechanice jak i lore upłynęło nam sporo czasu. Żałuję tylko, że nie miałem przy sobie więcej egzemplarzy Molus Gems. Jak się okazało, ta prosta, rodzinna gra może w przyszłości stać się hitem w kasynach Las Vegas. Nie żebym kogoś namawiał do hazardu, ale chętnie podniosę rękawice gdy ktoś postanowi mnie wyzwać do pojedynku w MG a stawką będzie “soczek”.

Podsumowując - choć nie udało mi się zrobić wszystkiego co chciałem, a do końca roku jeszcze daleko to i tak uważam, że Pyrkon 2k15 jest najlepszym konwentem tego roku!  

ŻADEN konwent w Polsce nie może się równać z Pyrkonem!

Po prostu mają rozmach sk.. no sami wiecie kto. I nie mówię tego dlatego, że wróciłem do domu z kilkoma siatkami nagród (no co? - musiałem się pochwalić)

Na koniec - zapraszam Was do naszej Pyrkonowej galerii. Znajdziecie w niej garść fotek z najciekawszymi cospleyami. Bo cóż innego podziwiać jeśli nie te wspaniałe stroje? Poziom cosplayu w PL rośnie - i najlepiej to widać właśnie na takich imprezach jak Pyrkon.

Niech przyświeca Wam łaska Pradawnych.
Dominaris

Tagi: eventy

blog comments powered by Disqus

Produkty w koszyku: 3

Do kasy »