Legion
Nowe niebezpieczeństwo, które zagroziło całemu znanemu światu, jawi się w postaci hord bestii o groteskowych, potwornych kształtach. Nazwano je Legionem, gdyż szeregi najeźdźców wydają się być niezliczone.
Słudzy Legionu pojawili się niedawno. Początkowo te dziwaczne stwory widywano jedynie na dalekiej północy. Teraz jednak coraz więcej mutantów, bo i tak się ich zwie, pojawia się na kontynentach Larium i Daaroth.
Zamiary Legionu nie są nikomu znane. Wszędzie, gdzie pojawią się mutanty, nadchodzi także śmierć i pożoga. W pierwszej chwili wszyscy byli pewni, że bestiami kieruje jedynie głód i żądza krwi. Dopiero po jakimś czasie dowódcy wojsk dostrzegli, że działania mutantów są zbyt skoordynowane, by mówić tu jedynie o hordzie dzikich bestii. Nowy wróg przypomina raczej armię.
Pochodzenie mutantów owiane jest nimbem tajemnicy, jednak wszystkie tropy wskazują na niewielką wyspę Tamrel. Właśnie w jej kierunku wyruszają wyprawy wszystkich ras.
Hierarchia
Nie wiadomo, kto stoi na czele Legionu. Kimkolwiek jest, ma do dyspozycji potężną armię. Pewnym jest, że pomocą służy mu siatka szpiegów, rekrutowanych głównie z zastraszonych mieszkańców.
Poszczególni Generałowie Legionu mają wolną rękę w wyborze sposobu działań. I choć wszyscy służą jednemu panu, są między sobą skonfliktowani. Wsparcie, którego udzielają sobie nawzajem jest jedynie iluzoryczne. Tę słabość Legionu postanowił wykorzystać Sojusz, od czasu do czasu puszczając w obieg plotki na temat opinii poszczególnych Generałów na temat pozostałych. Dowódcy Sojuszu liczą na to, że plotki te, poprzez szpiegów, dotrą do generałów Legionu, dzięki czemu wśród ich oddziałów pojawią się wewnętrzne tarcia.
Na samym dole hierarchii są prości żołnierze. Pozbawieni jakichkolwiek praw, bez zająknięcia giną w imię Legionu, gdy tylko zajdzie taka potrzeba.